Niebezpieczne kosmetyki – czy znasz prawdę o swoich kremach, szamponach, tonikach?
Wszechobecny kult młodości i urody, pragnienie gładkiej, zdrowej skóry, promiennej cery sprawia, że kosmetyki stały się podstawą pielęgnacji twarzy i ciała stosowaną zarówno przez kobiety, jak i mężczyzn. Kuszeni atrakcyjnym opakowaniem i niezwykłymi właściwościami kupujemy kolejne kosmetyki do pielęgnacji przekonani, że innowacyjna formuła w nich zawarta pomoże nam zachować zdrową skórę, wybawi ze skórnych problemów, zadba o włosy, wygładzi zmarszczki czy zamaskuje niedoskonałości. Przestaliśmy kontrolować, co i w jakiej ilości aplikujemy na ciało. Niestety, chemia w kosmetykach, a nawet szkodliwe substancje w nich zawarte, to codzienność, z której często nie zdajemy sobie sprawy. Przez niebezpieczne kosmetyki cierpi nie tylko skóra, ale i cały organizm.
Szkodliwe praktyki przemysłu kosmetycznego
Jeśli chcesz zachować zdrowie, zatrzymaj się. Zrezygnuj z części swoich kosmetyków, bo wiele z nich jest naprawdę niebezpieczna. W tej kontrowersyjnej, ale i przełomowej książce, Autorka udowadnia, że popularne kosmetyki znanych marek tak naprawdę nie pomagają nam zadbać o piękny wygląd i zdrową skórę. A mogą poważnie zaszkodzić. I być przyczyną wielu uciążliwych dolegliwości, stanów zapalnych, chorób, a także zaburzeń hormonalnych. Kremy przeciwzmarszczkowe, preparaty do koloryzacji włosów, pasty do zębów, płyny do kąpieli, a nawet mydło – w wielu wypadkach to sama chemia. Wierząc sugestywnym zapewnieniom producentów, nie płacisz za jakość preparatów pielęgnacji twarzy i ciała, tylko za gigantyczne sumy wydane na reklamę.
Toksyny w kosmetykach – przyczyna chorób i dolegliwości
Jak wyjaśnia ta publikacja, zawarte w kosmetykach toksyczne substancje bardzo niekorzystnie wpływają na stan całego organizmu. Choć ciężko w to uwierzyć, mogą być przyczyną poważnych chorób i dolegliwości, z którymi bezskutecznie walczysz, nie znając ich przyczyny. Toksyny te powodują m.in. alergie kontaktowe, obniżoną wydajność mózgu, przedwczesne starzenie, bezpłodność, choroby tarczycy, zaburzenia hormonalne, a nawet nowotwory, np. raka piersi. Długotrwałe ich używanie sprawia, że tak naprawdę nie wiesz, jak dużą dawkę toksycznych substancji sobie aplikujesz. Nagromadzone w narządach, np. wątrobie, zakłócają ich pracę, a nerki nie są w stanie wszystkiego przefiltrować i wydalić. Brzmi przerażająco, zgodzisz się?
Zmagasz się z łupieżem? Zatem pewnie stosowałeś popularne szampony przeciwłupieżowe, które doskonale sobie z nim radziły. Paradoksalnie prawdziwy problem pojawiał się dopiero przy próbie odstawienia takiego szamponu. Dlaczego tak się dzieje? Jak podaje Autorka, szampony przeciwłupieżowe skutecznie zwalczają jedynie objawy, a nie przyczyny łupieżu.
Niebezpieczne kosmetyki – PEG, SLES, silikony, parafina i inne konserwanty
Parabeny stosowane w kosmetykach zapobiegają rozwojowi pleśni i grzybów oraz sprawiają, że są one świeże przez długi czas. Ale czy wiesz, że to parabeny i konserwanty są najczęstszymi alergenami powodującymi stany zapalne i nadmierną wrażliwość skóry na czynniki środowiskowe? SLES i SLS są natomiast na tyle agresywne, że mogą powodować świąd, wypadanie włosów, a nawet atopowe zapalenie skóry, alergie kontaktowe. Stosując kosmetyki zawierające parafinę pochodzącą z destylacji ropy naftowej, pokrywasz skórę nieprzepuszczalną powłoką uniemożliwiającą jej oddychanie. I zwiększasz podatność na zmiany trądzikowe. Potrzebujesz więcej dowodów na to, jak szkodliwe i niebezpieczne mogą być kosmetyki, których używasz do codziennej pielęgnacji twarzy i ciała? Zdecydowanie sięgnij po tę książkę. Teraz zaczniesz świadomie wystrzegać się najbardziej szkodliwych substancji zawartych w kosmetykach.
Naturalne kosmetyki wcale nie gwarantują zdrowia i bezpieczeństwa
Ta przełomowa książka to kompendium wiedzy o kosmetykach i zawartych w nich szkodliwych substancjach. Oprócz opisania szerokiego spektrum objawów i dolegliwości, które występują po zaaplikowaniu niebezpiecznych kosmetyków i substancji na skórę, Autorka ujawnia, jakie triki potrafią stosować producenci, by kosmetyki uchodziły za „naturalne”. Panująca moda na produkty ekologiczne sprawia, że chętnie sięgamy po tak oznaczone produkty. Owszem, kosmetyki czasami zawierają śladowe ilości składników pochodzenia naturalnego, ale za to dużo chemii. Dzieje się tak, gdyż przemysł kosmetyczny nie podlega tak ścisłym regulacjom jak przemysł spożywczy. Dzięki wskazówkom zawartym w publikacji skutecznie rozróżnisz kosmetyki naturalne, ekologiczne, a także kosmetyki świeże. I dowiesz się, jakie toksyny się w nich znajdują oraz w jaki sposób możesz ich uniknąć.
